wtorek, 27 stycznia 2015

Fotograf

Lubię kryminały i thrillery. Przede wszystkim za klimat. Zazwyczaj lekko mroczne, pełne chłodnych lub deszczowych dni. U Amerykanów oczywiście zapach kawy aż bije z ekranu. Do tego ciężkie życie śledczego, często ze zwichrowanym życiorysem. Nawet intryga nie jest dla mnie tak ważna, jak dobrze napisana postać.

Do tworu zwanego "dramat produkcji polskiej" podchodziłam jednak z rezerwą. Polacy robią dobre dramaty, czasem uda się jakiś obyczajowy. Kiedyś robiliśmy świetne komedie. Ale kryminały? Warto iść czy nie? Pierwszym od dawien dawna obejrzanym przeze mnie kryminałem polskim był "Jeziorak". Mamy prowincję, brzydką pogodę, ciemno, zimno, do tego bieda. Tak zwany klimat pełną gębą. Więc może i ten "Fotograf" się udał? Odpowiedzi nie uzyskałam, choć byłam, widziałam.

Z jednej strony, udało się zbudować całkiem niezłą atmosferę. Mamy mordercę, którego nikt nigdy nie widział. Mamy rosyjski psychiatryk i radziecką bazę wojskową. Mamy przaśny PRL. Mamy współczesną Legnicę. I Moskwę. Sporo mamy, a jednak przeskoki z miejsca w miejsce są lekkie, sensowne. Nic się nam nie gmatwa, wszystko układa się w całość.

Czego mi brakło? Bohaterów, takich z krwi i kości. Nasza policjantka, to śliczna, młoda Rosjanka, oczywiście niesamowicie spostrzegawcza, utalentowana. Bohaterka idealna. Skłócona z ojcem. I tyle z jej życiorysu. Jej przełożony, doświadczony stary wyga. Polski śledczy - typowy "dobry policjant". Mdły, nijaki, nudny. I oczywiście morderca-psychopata. Od początku wiemy kto zabija i co miało wpływ na to, kim się stał. Zero budowania napięcia, tajemnicy. Bohaterowie są nam podani na srebrnej tacy. Jednoznaczni. Ci są źli, a ci dobrzy. Jak w Gumisiach.

A jednak... film ogląda się zaskakująco dobrze. To zasługa całkiem zgrabnie opowiedzianej historii, retrospekcji. Czy znajdą, czy się dowiedzą, czy zdążą...? Spodziewałam się po tym filmie więcej, nie mogę jednak powiedzieć, żebym się bardzo rozczarowała. Bawiłam się dobrze.

Tytuł: Fotograf
Reżyser: Waldemar Krzystek
Rok: 2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz